Ogniwa paliwowe nie muszą działać wyłącznie na czysty wodór. Nad zasilanymi biogazem ogniwami paliwowymi, które również będą mogły bezawaryjnie przetwarzać energię chemiczną na elektryczną, pracuje dr inż. Beata Bochentyn z Politechniki Gdańskiej.

Badaczka wytwarza i testuje materiały do zastosowania w tlenkowych ogniwach paliwowych albo w generatorach termoelektrycznych. Dzięki nim ogniwa paliwowe będą działały dłużej i będą tańsze w eksploatacji, zaś generatory termoelektryczne będą skuteczniej przetwarzały ciepło odpadowe na energię elektryczną.

Ogniwa paliwowe przetwarzają energię chemiczną na elektryczną. Rolę tzw. utleniacza może pełnić powietrze, zaś paliwem może być np. wodór, gaz ziemny czy też biogaz, który powstaje jako produkt uboczny na przykład na wysypiskach śmieci czy w oczyszczalni ścieków. Dzięki doprowadzeniu tych dwóch rodzajów gazów bezpośrednio do ogniwa paliwowego możemy uzyskać efekt w postaci wytwarzania prądu elektrycznego.

Wytworzony prąd może być wykorzystany bezpośrednio do zasilania urządzeń elektrycznych. Z drugiej strony energia może być też magazynowana w postaci chemicznej po to, żeby móc ją odzyskać w sytuacjach wyłączenia prądu w sieci. Wówczas ogniwa paliwowe będą służyły jako awaryjne generatory prądu w budynkach jednorodzinnych, gospodarstwach rolnych albo w obiektach użyteczności publicznej, jak szpitale czy szkoły.

Źródło: portal gramwzielone.pl